Garda to niekwestionowany diament wśród włoskich brylantów, gwarancja wizualnych rozkoszy i wybornych wakacji.
Na nasze pytanie: „Co warto zwiedzić nad Gardą” znajomi zgodnie odpowiadali: „wszystko”. I ku naszemu bezbrzeżnemu zdziwieniu … mieli rację.
Wyłonienie tzw. crème de la crème nie było proste, ale jesteśmy przekonani, iż efekt końcowy sprawi, że zechcecie rzucić wszystko i pojechać nad Gardę.




1. SIRMIONE
To zdecydowanie jedno z najpiękniejszych miast nad jeziorem Garda. I do tańca i do różańca. I kapitalne widoki, i zachwycające uliczki, a gdy nas to wszystko zmęczy można zrelaksować się albo w romantycznym gaju oliwnym albo na przyjemnej plaży.
CO WARTO ZOBACZYĆ W SIRMIONE:


Labirynt ulic
Tuż za bramą do starego miasta po prawej mijamy wejście do twierdzy (ładna perspektywa na okolice, czynna 8:30-18:45; 6 euro dorośli/ 3 euro młodzież), po czym wpadamy w labirynt czarujących uliczek oraz nastrojowych zaułków. Warto się w nich po prostu zgubić.






Jamaica Beach
Jeśli chcemy znaleźć się w miejscu z urzekającą panoramą na całe jezioro i jednocześnie poleżeć na leżakach i upewniać się w przekonaniu, że Aperol smaczny jest, polecamy Jamaica Beach z pobliskim Jamaica Barem.
UWAGA! Woda jest płytka, a kamienie śliskie (buty do wody się bardzo przydadzą), więc jest to raczej miejsce dla kontemplowania wyśmienitych widoków niż zażywania dzikich niczym zew orki kąpieli. Przykładowe ceny: Aperol 5 euro, Kanapka (cienka) 5-6 euro


Parco Pubblico Tomelleri
Po drodze na cypel warto zajrzeć właśnie tutaj. Jest to gustowny i zadbany park. Na górze znajduje się gaj oliwny i punkty widokowy idealny do ustrzelenia malowniczej panoramy jeziora. Pod gajem wiją się ścieżki, a przy nich ławki, obok których przycupnęły sobie urokliwe kwieciste krzewy. Romantyzm na maxa.














Spiaggia Lido delle Bionde
Schodząc parkową ścieżką cały czas w dół dotrzemy w końcu do kamienistej plaży. I tu mamy opcje dwie: albo będziemy delektować się scenerią i zażywać kąpieli w okolicach molo albo udamy się na lewo od mola i znajdziemy sobie półkę skalną. Obie opcje chillout’u sprawdzone i godne polecenia.


WSKAZÓWKI PRAKTYCZNE:
- ZDECYDOWANIE warto zaplanować sobie Sirmione jako pierwszy punkt programu danego dnia – im wcześniej, tym lepiej. Jeśli istnieje możliwość przybycia tutaj NIE w weekend – świetnie, poza sezonem – idealnie!
- Duży parking, niedaleko starego miasta to Parcheggio Monte Baldo w cenie 1 euro/h. Poza sezonem zapewne można stanąć bliżej starego miasta, jednakże w sezonie wjazd do tej części miasta może być już skutecznie zamknięty bramką już przy rondzie/skrzyżowaniu ulic? Via San Vito i Via XXV Aprile.
2. PESCHIERA DEL GARDA
Peschiery nie mieliśmy w ogóle w planach, ale tak nas zachwyciła, iż postanowiliśmy przystanąć w drodze powrotnej z Sirmione. Co nas tak zachwyciło? Ano kanały, ale nie ściekowe tylko rzeczne, które przecinają serce Peschiere, nadając jej urodę Wenecji. Nie jest to najbardziej popularne miasteczko wśród turystów i … dobrze! Dzięki temu można delektować się tutaj pejzażem i aurą bez rzeszy-w-sumie-nam-podobnych-turystów.




CO WARTO ZROBIĆ W PESCHIERZE?
- Pospacerować nad kanałami albo zatracić się wśród rozkosznych kamienic z drewnianymi okiennicami lub po prostu przysiąść w knajpce, zamówić jedynego i słusznego Aperola i patrzeć na toczące się życie.
- Poleniuchować na plaży, niestety, jak wszędzie, kamienistej. Polecam zabranie ze sobą butów do wody lub chociażby japonek. Z drugiej jednak strony, niektórzy płacą sporo pieniędzy za masaż gorącymi kamieniami, a tu proszę taki all inclusive. Można też wynająć rowerek wodny (10 euro/h) wraz ze zjeżdżalnią (!) i zrelaksować się na środku jeziora.
- Zajrzeć do winnicy Le Morette na krótką wycieczkę z przewodnikiem i zakończyć zwiedzanie degustacją.


WSKAZÓWKI PRAKTYCZNE:
Gdzie zjeść? Pasta Salame – makarony wyrabiane na miejscu z prostymi dodatkami w przystępnej cenie 7-8 euro.
· Gdzie zaparkować? W Peschierze można zaparkować za darmo, co jest swego rodzaju ewenementem. Dwa dość spore parkingi znajdują się tuż przy rondach




3. LAZISE
To miasto mieliśmy zamiar celowo ominąć ze względu na nieprzychylne opinie z Internetu. Jednakże te dostojne i majestatyczne mury, które dostrzegliśmy z drogi tak nas urzekły, iż stwierdziliśmy „dobra, raz kozie śmierć – idziemy!”.


Poniekąd domyślamy się z czego może wynikać te niezadowolenie, gdyż byliśmy bardzo późnym wieczorem, a ulice wciąż były pełne turystów. Zapewne w ciągu dnia miasto przeżywa istne oblężenie, co może skutecznie odebrać urok nawet najbardziej intrygującemu miejscu.
Na szczęście dla nas, wieczorową porą tłumy już się przerzedziły, więc mogliśmy podziwiać wiekowe kamieniczki w eterycznym blasku latarń , a także jezioro Garda w tonącym blasku słońca.






Lazise to z pewnością raj dla wszystkich fanów shoppingu, którzy znajdą tutaj wszystko czego dusza zapragnie. A nawet i więcej.






4. MALCESINE
Urocze miasteczko, które oprócz czaru powabnych uliczek, zamku (cena: dorośli 6 euro, dzieci 3 euro, godz. 9:30-18:30), czarującego widoku na jezioro, ulicznych grajków i najlepszej pizzerii na całej kuli ziemskiej, posiada w swojej ofercie windę do nieba.








Kolejka linowa Funivia Malcesine-Monte Baldo
Można, ba! nawet trzeba skorzystać z kolejki wznoszącej nas na szczyt Monte Baldo. BARDZO zalecamy wybrać się tu z samego rana, aby uniknąć olbrzymich jak pożar w Amazonii kolejek.
Droga na szczyt jest dwuetapowa z przesiadką w San Michele. Przejażdżka drugim wagonikiem jest znacznie ciekawsza, bo jest i muzyczka i wagonik okręca się wokół własnej osi tak, by wszyscy mogli nacieszyć oczy arcydziełem matki natury. Genialne w swej prostocie rozwiązanie. Niewymagający spacer po grzbiecie dostarczy nam spektakularnych wizualnych doznań, od których uwieczniania na pewno pęknie instagramowe konto.




WSKAZÓWKI PRAKTYCZNE:
- Godzinny funkcjonowania kolejki: pierwszy wjazd o 8:00, ostatni zjazd o 18:45 – radzimy nie spóźnić się na ostatni przejazd, bo będzie czekał nas długi spacerek w dół;
- Cena: osoba dorosła 22 euro, młodzież między 14-18 roku życia 15 euro, dzieci poniżej 14 roku życia 10 euro (cennik https://funiviedelbaldo.it/it/orari-e-tariffe/). Istnieje możliwość zakupu biletów online w celu uniknięcia kolejki do kas, a także biletu typu „fast” w celu uniknięcia kolejki do … kolejki;
- Parking podziemny: cena ok. 1,5 euro/h, bardzo ciasny, w godzinach szczytu brak miejsc
- Warto zarezerwować sobie na tą wycieczkę więcej czasu, przynajmniej 4h;
- Można wybrać się też na całodzienną wycieczkę po okolicznych szlakach, ale wtedy należy pamiętać by zabrać ze sobą wodę, jedzenie, wygodne buty i coś z długim rękawem (jak to w wysokich partiach gór – jest chłodniej);
- Z atrakcji dodatkowych, będąc na górze można się wybrać na spacer z … alpaką albo zwiększyć poziom adrenaliny we krwi korzystając z lotu na paralotni w tandemie;
- Na stacjach dostępne są toalety płatne;
- Na górze są dwie restauracje – jedna tuż przy górnej stacji, druga przy szlaku;












5. NAJLEPSZA PIZZA
Pizzeria Ristorante Caminetto w Malcersine – tutaj zjedliśmy najsmaczniejszą pizzę w całym naszym życiu i jest to nasze najbardziej satysfakcjonujące doświadczenie nad jeziorem Garda. Nigdzie wcześniej (ani później) nie jadłam niczego tak pysznego! Genialna, idealnie doprawiona i wypieczona, pyszna! Sympatyczna obsługa, pół litra wina za 5,50 euro, pizza w cenie 8-9 euro.
Żyć, a raczej jeść, nie umierać!


6. LIMONE SUL GARDA
Po takiej ilości zwiedzonych przez nas miasteczek, ciężko już było się nam czymś zachwycić. A jednak Limone sul Garda się udało. Zdecydowanie pomógł w tym… deszcz, który sprawił, iż wszystkie uliczki opustoszały i nadał zdjęciom „mokry”, zmysłowy ton. I wtedy, gdy wszyscy w obawie przed wodą zaszyli się w restauracji bądź kolejnym sklepie, my wyruszyliśmy na eksploracje. Przytulne, brukowane uliczki, bluszcz pnący się po ścianach, zmysłowe światło latarń, romantyczne kamienice i drzewka cytrynowe – to wszystko mieliśmy tylko dla nas.








CO WARTO ZOBACZYĆ W LIMONE:
- Jest tutaj maleńka promenada z kilkoma palmami, z której roztacza się ujmujący widok na ośnieżone górskie szczyty, ale do pełnej kontemplacji tego obrazu przydałoby się jednak trochę słońca. I Aperol.
- Jeśli chcemy coś więcej dowiedzieć się o historii miasta i uprawie cytryn warto zajrzeć do Limonaia del Castel (cena 2 euro, otwarte 10:00-18:00)
- Na południe od starego miasta znajduje się ładna, dla odmiany żwirowa plaża. My nie skorzystaliśmy ze względu na cieknące niebo, ale może Wam się przyda ta informacja.
WSKAZÓWKI PRAKTYCZNE:
- Auto dobrze zostawić na parkingu tuż przed wejściem do miasta Parcheggio Lungolago (pierwsza godzina 2,5euro, kolejna 1,5 euro);
- Pasticceria Bar Gelateria Piva – to tutaj zjedliśmy najpyszniejsze tiramisu pod słońcem;
CIEKAWOSTKA NR 1
Wbrew pozorom nazwa Limone nie pochodzi od słowa cytryna, lecz od łacińskiego słowa Limen, który oznacza granica. Granica z dwóch powodów:
- Limone leży na granicy Lombardii i Trentino;
- Dawniej stanowiło granicę państwa habsburskiego.
Taka informacja jest podana na oficjalnej stronie miasta. Historia historią, jednakże „miasto cytryn” jest bardziej chwytliwe marketingowo niż jakaś tam granica, dlatego też w Limone można zaopatrzyć we wszystko, co w jakikolwiek sposób powiązane jest cytrynami.
CIEKAWOSTKA NR 2
To tutaj była kręcona pierwsza scena James Bonda „Quantum of Solace” (!!!)


Jezioro Garda to prawdziwy brylant w globtroterskiej koronie, jednak na tyle duży, że nie zdołaliśmy zwiedzić wszystkiego. Na pewno wrócimy w tamte rejony, a sam wpis będzie aktualizowany.
A jeśli przychodzą Wam do głowy jakieś inne ciekawe miejsca, o których nie napisaliśmy, to koniecznie dajcie znać w komentarzach!
Jeżeli spodobał Ci się nasz wpis, miło nam będzie jak puścisz go dalej.
Myślę, iż mogą Cię zainteresować również te wpisy na naszym blogu.
Nasze podróże możesz śledzić na bieżąco na facebooku i na instagramie.
Dzięki, że byłeś z nami tu przez chwilę <3
Do zobaczenia gdzieś w drodze!
Fajnie miałaś opalone stopy 😁
Ach! Nic Ci nie umknie!